Serożercy - Kozia Farma Złotna czeka
Polscy konsumenci polubili sery zagrodowe, zaś polscy mistrzowie sztuki kulinarnej nie pozostają w tyle. Rośnie zainteresowanie serami kozimi, zwłaszcza pochodzącymi z małych serowarni. Wiele dań z dodatkiem sera koziego staje się interesującą pozycją w nowej kuchni polskiej.
Kozie sery są nie tylko smaczne, ale cenne dla zdrowia. Polecane są alergikom, osobom nietolerujących laktozy i wybierającym zdrową dietę. Są określane mianem skarbnicy mikroelementów i witamin, w fachowych wyliczeniach pokazano, że są wielokrotnie lepiej przyswajalne od produktów z mleka krowiego.
Wyjściowy surowiec – mleko kozie – zawiera tryptofan, aminokwas będący prekursorem serotoniny, hormonu dobrego samopoczucia. Zapewne stąd wzięło się powiedzenie – Chcesz być szczęśliwy, pij kozie mleko. To pokarm boski – jak głosi mitologia grecka. Ukryty na Krecie mały Zeusa był karmiony mlekiem kozy i dzięki temu urósł i stał się silny.
Starania o najlepsze kozie mleko zaczynają się od dbałości o jakość pastwiska, na co zwracają uwagę specjaliści zajmujący się hodowlą i biologią zwierząt.
O utrzymanie łąki kwietnej, dosyć rozległej bo 18 hektarowej, dba pani Katarzyna Łaski prowadząca wraz z mężem Grzegorzem Kozią Farmę Złotną, położoną na czystych terenach, niedaleko Morąga, na granicy Warmii i Mazur Zachodnich:
- Nasze kozy mają idealne warunki bytowania na zielonych terenach, na których gospodarujemy i dbamy o zachowanie bioróżnorodności. Na naszych łąkach rośnie wiele dzikich ziół, dzięki czemu ten zielony kozi stół daje kozom urozmaicone pożywienie. Zwierzęta dostają też do obgryzania świerkowe i liściaste gałęzie, korę ulubionych drzew, nie wspominając o ekologicznych jabłkach i dyniach.- mówi pani Katarzyna.
Kozia Farma we wsi Złotna, 10 km od Morąga, powstała 10 lat temu i przez ten czas urosło nie tylko stado, ale i zwiększyła moce zagrodowa serowarnia. Powstał mały sklepik, rozwija się sprzedaż wysyłkowa, zaś w sezonie turystycznym domowy bufet częstuje kozimi smakołykami, np. kozim jogurtem z malinami.
Wybór zadowoli każdego serożercę
Gdyby ktoś szukał sera podobnego do Pecorino Romano to z powodzeniem może użyć Kozarino Morągano. To idealny produkt do ścierania na tarce, doskonały do posypywania makaronów i zup, a także w roli przekąski.
W zależności od pory roku wytwarza się kilka rodzajów dojrzewających serów o nazwie Olender z ziołami lub bez. Godny uwagi w sezonie grillowym jest oczywiście Grillek - lekko słony, łatwo roztapiający się na patelni, na grzance, albo jako podstawa tradycyjnego dania szwajcarskiego raclette (plus ugotowane ziemniaki i warzywa czy marynowane grzyby).
Dumą serowarskiego małżeństwa jest śmietankowy Twarożek Oberlandzki z pasteryzowanego mleka, nagrodzony na ogólnopolskim festiwalu Święto Wina i Sera we Wrocławiu w 2014 r., na festiwalu Czas Na Ser w Lidzbarku Warmińskim oraz na Festiwalu Polskiego Mleczarstwa w Olsztynie. Można go posmakować na miejscu, w czasie degustacji np. w wersji słodkiej z konfiturą malinową. Sery podpuszczkowe komponuje się m.in. z kozieradką, lawendą, rozmarynem, tymiankiem lub czerwonym pieprzem. Dla odmiany, najdelikatniejszym serem jest Ricotta z serwatki.
Długa jest deska serów oferowanych przez Kozią Farmę Złotną – do posmakowania są jeszcze pleśniowe - Cabri i Pan Popiołek, wędzony Złotniak czy też Kozia Feta (na wzór greckiego oryginału), twarda i wyrazista w smaku.Do tej oferty koniecznie trzeba dodać ekologiczne mleko kozie, serwatkę, jogurt i kefir. Na cenne właściwości ekologicznego mleka zwróciła uwagę prof. dr hab. Beata Kuczyńska (Katedra Hodowli Zwierząt w SGGW), która w swojej ocenie uwypukliła podwyższoną koncentrację kwasu o właściwościach antynowotworowych i przeciwutleniających (CLA) i niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT), a także na wyższą zawartość witamin rozpuszczalnych w tłuszczach o silnych właściwościach antyoksydacyjnych.
Źródło i fot.: materiały prasowe Kozia Farma Złotna